
Spędzanie wolnego czasu samotnie, to coś dla miłośników wyciszenia się, a także osób nieco odizolowanych i lubiących swoje własne towarzystwo. Nawet osoby mające sporą grupkę przyjaciół, chcą czasem pobyć w samotności. Można się w tym celu udać gdzieś w samotnię, albo na wyprawę w nieznane. Jedno jest ważne w podróżowaniu w pojedynkę, trzeba być nieco bardziej ostrożnym, niż przy podróżowaniu w grupie. Mając przy sobie kilka osób zawsze łatwiej jest robić wszystko od rozbijania namiotu, po zrzutkę na domek skończywszy. Ale samodzielne wyprawy, też mają swoje uroki, co dobrze wiedzą pasjonaci kajakarstwa. Nie zawsze udaje się w rodzinie namówić kogoś do pływania kajakiem po wodzie, zwłaszcza zimą, kiedy jest mroźno, ale na tyle mróz jest słaby że nie ma kry na wodzie i da się chociaż odrobinę popływać.
Machanie wiosłem rozgrzewa
Powszechnie wiadomo, że zimą ubierać się należy inaczej niż latem, bo najlepiej jest zakładać kilka warstw w tym czasie. Ważne jest coś jeszcze, chodzi tu o rozgrzewania się przy pomocy aktywności fizycznej. Machanie wiosłem może być bardzo rozgrzewające, a nawet wymagać chwilowych przerw. Należy także bardzo dokładnie uważać, aby się za bardzo nie zgrzać, gdyż sytuacja może być dość dramatyczna z powodu nagłego oziębienia potem, można się przeziębić. Warto tu dodać, że zimą podróżuje się znacznie krócej, niż latem, bo wtedy traci się szybciej energię, a to może być problematyczne.
Długa trasa spływu
Najdłuższe odcinki, stanowić mogą po kilkadziesiąt kilometrów bez przerwy ciągnącego się spływu. To od osoby płynącej zależy jednak, jak daleko zdecyduje się ona popłynąć. Może to być najdłuższy odcinek z takich, znanych w Polsce. Brda spływy kajakowe może się okazać interesującym dla użytkowników różnych modeli kajaków. Atrakcji w czasie wędrówki, na pewno nie zabraknie. Warto wybrać się tam i latem i zimą, aby porównać sobie piękno krajobrazu, które zachwyca praktycznie o każdej porze roku. Niebezpieczne może być jednak wpadnięcie do wody, gdyż jest ona bardzo zimna zimą.